Edukacja

Pandemia przyśpieszyła cykl koniunkturalny


Proces cyklicznego spowolnienia koniunktury rozpoczął się już na przełomie lat 2018/2019. Zarówno aktualny, jak i prognozowany przebieg wskaźnika sytuacji bieżącej byłby zbliżony nawet wówczas, gdyby nie wybuchła pandemia koronawirusa – piszą ekonomiści NBP w szybkim monitoringu przedsiębiorstw.

Syntetyczny wskaźnik sytuacji przedsiębiorstw w pierwszym kwartale 2021 roku ukształtował się na poziomie zbliżonym do neutralnego. Na wykresie zbliżamy się od dołu do odczytu zero podczas gdy np. na przełomie 2009 i 2010 roku wskaźnik wynosił minus 4, a na przełomie 2007 i 2008 roku plus 4.

Neutralna pozycja koniunktury zostanie osiągnięta w drugiej połowie 2021 roku, a wyraźnie pozytywnych wartości wskaźnika sytuacji bieżącej można oczekiwać w drugiej połowie 2022 roku” – spodziewają się autorzy kwietniowego szybkiego monitoringu.

„Warto zauważyć, że proces cyklicznego spowolnienia koniunktury rozpoczął się już na przełomie lat 2018/2019. Przeprowadzone symulacje sugerują, że zarówno aktualny, jak i prognozowany przebieg wskaźnika sytuacji bieżącej byłby zbliżony nawet wówczas, gdyby nie wybuchła pandemia koronawirusa. W świetle tych symulacji pandemia koronawirusa doprowadziła przede wszystkim do szybszego (o ok. pół roku) osiągnięcia lokalnego minimum cyklu koniunkturalnego” – czytamy w raporcie.

Pandemia koronawirusa doprowadziła do szybszego o około pół roku osiągnięcia lokalnego minimum cyklu koniunkturalnego.
Jest to jednak wniosek warunkowy, oparty na założeniu, że pandemia będzie dla firm szokiem przejściowym i krótkotrwałym. Na podstawie kwietniowej edycji monitoringu można to jednak powoli zakładać. W dobrej lub bardzo dobrej sytuacji znajduje się bowiem ponad 74 proc. firm objętych badaniem (choć różni się to między branżami, zależnie od stopnia restrykcji związanych z pandemią).

„W pierwszym kwartale, podobnie jak w ciągu ostatniego roku, respondenci deklarują, że na czele ich problemów znalazły się skutki pandemii COVID-19 i związany z tym spadek popytu. Warto zauważyć, że skala tych trudności od dwóch kwartałów nie wzrasta, choć sytuacja pozostaje zróżnicowana w poszczególnych przekrojach. Jednocześnie maleje jednak odsetek przedsiębiorstw, które deklarują brak jakichkolwiek poważnych problemów ograniczających ich działalność. Oznacza to, że zdaniem przedsiębiorców rosną inne trudności. Zwracają oni uwagę zwłaszcza na wzrost kosztów wywołany wzrostem cen surowców i produktów zaopatrzeniowych. Rośnie też grupa firm oceniających jako niekorzystne zmiany wprowadzanych regulacji prawnych, w tym głównie w obszarze prawa podatkowego” – czytamy w raporcie NBP.

(…)


Za­in­te­re­so­wał Cię ten ar­ty­kuł?

Peł­na treść do­stęp­na jest w wy­da­niu czerwcowym ’21 Cre­dit Ma­na­ger Ma­ga­zi­ne.

 


 

Write a comment...

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *